Startupolo, czyli jak złapać inwestora
W najnowszym odcinku zagłębiamy się w świat startupów i inwestycji. Czym jest naszym zdaniem “łapanie” inwestorów? Rozważamy, dlaczego ta praktyka często okazuje się być bezsensowna. Zastanawiamy się nad tym, czy kultura tworzenia biznesu pod inwestycje wynaturza pierwotne założenia przedsiębiorczości.
Rozprawiamy się z istotną kwestią różnic między startupem a prawdziwą firmą, skupiając się na finansowaniu, strategii rozwoju i strategii wyjścia. Warto zastanowić się, czy proces pozyskiwania inwestycji sprzyja faktycznemu rozwojowi biznesu, czy też staje się jedynie katalizatorem galopującej kultury hypergrowth.
Przytaczamy autentyczne, życiowe przykłady nieudanych inwestycji i niezweryfikowanych pomysłów, które zakończyły się klapą. Wymieniamy też przypadki startupów, które okazały się totalnym scamem. Podpowiadamy, jak łatwo utopić milion złotych (true story!). I przede wszystkim – skąd biorą się jednorożce i jak robi się je w Polsce?
Wnikamy w esencję biznesu funduszy inwestycyjnych, analizując ich działanie, zasady alokacji kapitału i ryzyko generowania kosztów przez startupy. Przyjrzymy się również zagrożeniom związanym z decyzją inwestora o wpompowaniu środków w firmę – jakie mogą być tego konsekwencje.
Pod lupę bierzemy również aspekty psychologiczne, zastanawiając się, jakie pułapki myślowe kierują inwestorami i founderami podczas procesu przyznawania funduszy.
Zastanawiamy się również nad trendem sustainable growth, przyglądając się sposobom jego budowania i pytając, kiedy warto się zatrzymać. Czy porażka pomysłu na biznes zawsze jest końcem drogi? Jak zdefiniować moment, gdy jeszcze można wyjść z trudnej sytuacji? Gdzie szukać pomocy, gdy sytuacja staje się zbyt trudna?
Przywołujemy historie o emisji ratunkowej, rozwodnieniu, rundkach pomostowych i zespołach, które milczą, gdy sytuacja wymyka się spod kontroli. Wszystko to, aby lepiej zrozumieć, kiedy warto podjąć decyzję o zmianie kierunku, a kiedy jeszcze jest szansa na sukces.
W trakcie odcinka dochodzimy do kontrowersyjnego wniosku, że fundusze inwestycyjne mogą przypominać piramidę finansową. Czy mamy na to dowody? Czy to jedynie mit? Czy możemy być obiektywne? Zachęcamy do przysłuchania się naszej gorącej dyskusji.